Opinia użytkownika: MARTYNA_160
Dotycząca firmy: BP
Treść opinii: Zaplanowałam tego dnia zatankowanie auta, nie mogłam sobie jednak poradzić z otwarciem wlewu do paliwa.Przez dobrych kilka minut mocowałam się bezskutecznie z korkiem.Dodatkowo zahaczyłam o wystający element i skaleczyłam rękę.Niestety nikt z obsługi stacji nie zauważył mojego problemu, prawdopodobnie dlatego, iż przy saturatorach nikt nie przebywał.W końcu sama podeszłam do kas i poprosiłam o pomoc przy zatankowaniu oraz wodę utlenioną.Muszę przyznać iż pracownicy natychmiast zareagowali.Spełnili moje prośby i dodatkowo zaopatrzyli w plaster na skaleczenie.Myślę,iż przydałoby się by częściej ktoś "patrolował"plac na wypadek gdyby inni klienci mieli w przyszłości podobne kłopoty.