Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Ponieważ szłam do koleżanki, postanowiłam wstąpić do Biedronki po drodze, aby kupić coś do chrupania i picia. Weszłam do sklepu bez koszyka, bo idąc tylko po dwie rzeczy, nie chciało mi się zajmować rąk koszykiem.Klientów było niewielu, około 30 sie naliczyłam, na półkach towar był w miarę poukładany, owoce i warzywa ładnie wyeksponowane, ogólnie nie miałam się do czego doczepić. Pan ochroniarz, rzetelnie i sumiennie chodził i patrzył na wszystkich podejrzliwie, na mnie też, bo nie miałam koszyka. Pracownicy wywozili akurat palety z towarem. Do kas, a dwie kasy były otwarte, stało po sześć osób w kolejce, jak stanęłam do jednej z nich byłam siódma. Pracownik z kasy zadzwonił po trzecią kasjerkę, więc po minucie rozładowała się ta kolejka. Kasjer, który mnie obsługiwał, to kobieta, ze specyficzną brwią, ok. 1 cm miała wydepilowany. Pracownik ten, żuł gumę w bardzo luźny sposób, nie spodobało mi się to, bo nie było to profesjonalne. Po podejściu do niego nie usłyszałam dzień dobry, jedynie na słowo do widzenia, się doczekałam.