Opinia użytkownika: Marta_863
Dotycząca firmy: Pierogarnia Restauracja Bumerang
Treść opinii: a to właśnie zrobiłam pewnego chłodnego dnia po pracy, wiedziona poleceniami znajomych. Bardzo chciałabym pochwalić to miejsce, gdyż znajduje się w pobliżu Kościoła w Kiekrzu, plaży i klubów żeglarskich - super lokalizacja. Jednak nie mogę. Pierwsze wrażenie słabe - babcine wnętrze, trochę nieżywo, jeden stolik zajęty, brak muzyki. No ale wtorek. Stoły jednak spodobały mi się - były to oryginalne stare stoły, ale zeszlifowane - czuć stare drewno, co się nieczęsto zdarza! Ponieważ jechaliśmy tam na pierogi, zaskoczył nas wybór - jest kilka ciekawych farszy (szpinak, oscypek i inne) oraz te bardziej klasyczne. Karta generalnie wydaje się klasyczną kartą wielu tzw. "polskich restauracji" - skromnie i prosto, dużo węglowodanów. Do tego niewyszukane napoje - soczki, małe wody mineralne, trochę bez polotu. Po przyniesieniu do stołu pierogów (przez kelnerkę, którą opisać można podobnie jak wystrój, choć lat może miała z 20) troszkę się zawiodłam - były one malutkie i niegorące, pod koniec jedzenia ostygły. Natomiast smaczne bardzo (szpinak z serem)! Przyzwyczajona jestem raczej do większych pierogasów w lokalach tego typu. Jeśli jesteś tam latem, to w drodze do domu można wpaść na obiad. Jeśli masz specjalnie jechać z Katowic - nie warto dla sześciu rachitycznych pierożków. A szkoda, bo miejsce fajne i gdyby się postarali, może być to fajne miejsce na wypady na zamiejskie obiady i spacer.