Opinia użytkownika: Znajomy
Dotycząca firmy: Pogotowie Ratunkowe
Treść opinii: I znowu pogotowie i tak jak w skeczu Janusza Gajosa trzeba by stwierdzić tak: "Przyjadą? Nie. A dla czego? Bo pożyczyli Ci z gazowego".Tak to niestety wygląda...samo życie... Ktoś w ośrodku "Posejdon" potrzebował pomocy bo w pracy kręgosłup odmówił posłuszeństwa. Wezwano pogotowie i czekano...kierownik ośrodka dzwonił ponownie, kazano czekać bo podobno jedno dosłownie jedno pogotowie pojechało do Słupska...w Słupsku jest ich znacznie więcej więc można było jakoś zaradzić... Odpowiedź cały czas ta sama czekać...Ja tylko zadaję sobie pytanie bez względu an to co to pogotowie robiło...gdyby w Ustce w tym ośrodku osobie nie odmówił posłuszeństwa kręgosłup tylko serce to co wtedy. Dlaczego, jeśli nawet pogotowie wiozło kogoś do Słupskiego szpitala to czy nie mogła tego zrobić karetka Słupska (jest ich tam o wiele więcej) tylko ta jedna która jest w Ustce a tak na marginesie to jak przechodzę koło pogotowie w Ustce to widzę dwie karetki...gdzie więc była druga???