Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Carrefour, jak zwykle w momentach wzmożonego ruchu sprzedażowego, zaczyna szaleć z nieuczciwymi praktykami. Właściwie można to już uznać za standard, dziś czymś niespotkanym byłby raczej ich brak, niż przedświąteczny urodzaj. Co się dzieje? Otóż, ceny towarów, tych samym, które jeszcze przed 1 listopada, od roku albo i dłużej kosztowały zawsze tyle samo, nagle uległy niespodziewanej podwyżce. Mając na uwadze ich charakter trudno nawet doszukiwać się jakichś sezonowych uwarunkowań, które mogłyby te zmiany jakoś uzasadnić. Jaki bowiem można znaleźć wspólny mianownik dla masła Lurpak, papieru toaletowego Foxy, nałęczowianek, cykorii, szpinaku green factory czy serów pleśniowych? Ja go nie znajduję. Tymczasem ceny przykładowo powołanych tu produktów wzrosły, odpowiednio, o 2 zł, złotówkę, kilkadziesiąt groszy. Podwyżka VATu czeka nas od 1 stycznia, z czego zatem wynikają te radosne, przedświąteczne wzrosty? Część kupujących, podobnie jak ja, pewnie to zauważy, większość jednak nie będzie mieć ochoty studiować rachunków ani analizować, o ile złotych więcej zostawiają w sklepie, który perfidnie wykorzystuje grudniowy handlowy chaos.