Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Alma Market
Treść opinii: Półka z nabiałem. Ogrom serów pleśniowych w promocji. Data ważności upływa niebawem - w terminie od 2 do 4 dni, w zależności od egzemplarza. Wzięłam 4 sztuki, jako że towar ten jest u mnie w domu zdecydowanie 'szybkozbywalny'. Przy kasie sery 'skasowane' zostały według normalnej stawki. Jako że to w Almie Pruszków (niestety) nic nowego, udałam się od razu do biura obsługi klienta z prośbą o wyjaśnienie sprawy. Punkt obsługi był pusty - czekaliśmy co najmniej 3-4 minuty zanim wreszcie ktoś się pojawił. Zaczęłam wyjaśniać 'dzień dobry, te sery mają bardzo krótki termin ważności... (dalej miało być o tym, że w związku z tym zostały przecenione), tego jednak nie zdążyłam już powiedzieć, bowiem zza lady padło "tak i właśnie dlatego są przecenione'. Na co ja 'rzecz w tym, że te właśnie przecenione nie są, mimo wyraźnej informacji w tym zakresie na stosownej półce'. Chwila konsternacji z drugiej strony i riposta - 'no tak, bo są przecenione, ale nie wszystkie, a niektóre'. Aha! Zatem teraz już tylko niektóre. Moje pytanie, jak klient ma się zorientować, że na 8 rodzajów przecenionych serów, jeden przecenie się wymyka, pozostało bez odpowiedzi. Praktyka sprytna, acz łatwa do ujawnienia - tak czy owak, często, zwłaszcza w Almie, stosowana. Koniec końców, towar został zwrócony do sklepu, mnie zaś zwrócono nadpłatę. Do następnego razu - na poprawę przestałam liczyć dawno temu. Jedyne, co pozostaje, to uważnie czytać rachunki po odejściu od kasy.