Opinia użytkownika: Klaudia_157
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Odwiedziłam dziś Biedronkę w celu zakupu paru niezbędnych produktów. Postanowiłam przy okazji przyjrzeć się bliżej jak rozłożony jest towar, czy jest dostępny dla klienta i czy łatwo znaleźć interesujące mnie produkty. Nigdy wcześniej nie zwracałam na to uwagi, ale dziś uznałam to za istotne. Uważam, że Biedronka, w której robiłam dziś zakupy, spełnia te kryteria na niezłym poziomie. Wszystko, czego szukałam, znalazłam z łatwością. Produkty posegregowane są kategoriami, np. stoisko z nabiałem, stoisko z warzywami, regał z herbatą i kawą, oddzielny kącik na chemię. Uważam, że każdy klient wie, gdzie szukać swoich produktów. Kiedy weszłam do środka, Pani z obsługi akurat zamiatała podłogę. Muszę przyznać, że było to dość niewygodne, ponieważ parę razy wracałam do lodówki z mięsem, przeciskając się obok kobiety. Zauważyłam również eleganckiego mężczyznę w garniturze, który oglądał poszczególne produkty. Wydaje mi się, że sprawdzał datę ich ważności. Patrząc na Niego zaczęłam zastanawiać się, czy warto robić zakupy w tym miejscu. Myślę, że nie tylko mnie ogarnęła niepewność co, do użyteczności produktów. Postanowiłam na własną rękę sprawdzić kilka z nich, ale nie zauważyłam niczego niepokojącego. Stojąc przy stoisku z napojami zaobserwowałam dziwną sytuację przy drzwiach wyjściowym. Jeden z kasjerów dyskutował z klientem. Po chwili doszedł do nich Pan zajmujący się ochroną sklepu. Domyśliłam się, że chodziło o próbę kradzieży. Podejrzany tłumaczył, że nie wziął paragonu z kasy, przy której płacił za zakupy. Pan z ochrony poprosił go o wyjście na zaplecze, by tam poczekać na funkcjonariuszy policji. W tym czasie pracownik zadzwonił na komisariat by zgłosić zaistniałą sytuację. W moim odczuciu, cała akcja rozegrała się dość dyskretnie. Niestety kiedy podeszłam do kasy, zostałam prawie niezauważona, ponieważ dwoje Kasjerów prowadziło dyskusję na temat podejrzanego mężczyzny. Oczywiście zostałam obsłużona, ale nie podobało mi się zachowanie pracowników. Poczułam się trochę zlekceważona. Uważam, że klientowi należy się trochę więcej uwagi. Całość pobytu w supermarkecie oceniam nie najgorzej, choć przyznam, że mogło być dużo lepiej.