Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: DEICHMANN
Treść opinii: W poszukiwaniu fajnych butów, udałam się do Deichmanna. Tam, jak to zwykle bywa, panował bałagan , a obecność pracownika na sali to cud. Tak też było i tym razem. Chodziłam pomiędzy półkami, oglądając sobie buty,najpierw weszłam w rozgniecione ciastko, potem weszłam w pudełko po butach. Buty były porozrzucane, nie poparowane, a personel, pan i pani akurat pracujący, stali sobie za kasą i rozmawiali chichotając. Znalazłam wśród tego bałaganu fajnego buta i chciałam się dowiedzieć czy jest mój rozmiar, niestety dalej nie doszukałam się pracownika na sali, więc podeszłam do kasy i zapytałam panią, która akurat stała za kasą o tego buta. Pani nie miała identyfikatora, więc nawet nie wiedziałam kogo proszę o pomoc. Sprawdziła w komputerze informację o tym bucie i krótko bez uśmiechu odburknęła, że nie ma już. Odeszłam odnosząc tego buta z lekkim niesmakiem, bo nie dość, że pani nie zaproponowała nic innego, to powiedziała w taki sposób, jakby dała mi do zrozumienia, że jej przeszkadzam.