Opinia użytkownika: MałyGekon
Dotycząca firmy: Piekarnia Familijna
Treść opinii: Jak to bywa w moim zwyczaju, poszłam rano do piekarni po świeże bułeczki na drugie śniadanie. Chcąc wejść chwyciłam za klamkę, jednak drzwi się nie otworzyły. W środku paliło się światło i wyglądało na to, że piekarnia jest czynna, na drzwiach nie było żadnej informacji typu "zaraz wracam". Zdziwiłam się i z rozczarowaniem odchodziłam. Zauważyłam jednak, że z naprzeciwka nadbiega pani z drobnymi zakupami. Otworzyła piekarnię i zaraz mnie obsłużyła. Była przy tym bardzo miła i widać, że trochę jej się głupio zrobiło. Rozumiem, że trzeba coś jeść na drugie śniadanie ale fajnie jakby chociaż jakaś informacja została wywieszona dla klientów, żeby ich po prostu nie stracić.