Opinia użytkownika: Ewelina_527
Dotycząca firmy: Nerro
Treść opinii: Będąc w Galerii Bielawy przechodziliśmy z rodziną koło Sklepu Zoologicznego .Córka uwielbia patrzeć na zwierzątka i ogladać rybki.Zauważyliśmy dziwne doniczki. Po chwili widzimy, ze jeden z chomików zaklinował sie w doniczce, drugi wchodzi na niego i pomaga mu wyjsc, Widząc to poszłam do sprzedawczyni sklepu, że dusii się jeden z chomików w doniczce. Pani własnie ucinaŁa sobie rozmowę z ekspedientką z innego sklepu .Potem zadzwonił telefon sprzedawczyni odebrala nie zwracając uwagi na to ze chomik coraz bardziej sie dusi .Kiedy podeszla do nas rozmowczyni sklepowej, byla w szoku ,ze naprawde sie dusI.Sprzedawczyni sklepu rozmawia dalej przez telefon trwalo to kilka minut. Kiedy zobaczyła, ze podchodzi wiecej ludzi odlożyła słuchawkę i zajeła sie sprawa .Widać tylko było ukradkiem, że sprzedawczyni ma małe problemy z wycianieciem chomika .Jednak się udało chomik został uratowany. Uwazam to za skandal ,bo kto przy zdrowych zmysłach wstawia doniczki o małych dziurkach do duzych chomikow.Uważam, ze na reakcje klienta sprzedawczyni powinna przerwac rozmowe i szybko zareagowac, a jak by sie tak udusił? Ciekawe jak sa inne zwierzęta traktowane w tym sklepie?