Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Frac Delikatesy
Treść opinii: W sobotę 20 listopada hucznie otwierano sklep FRAC. Wiedziony raczej potrzebą zakupów niż ciekawością postanowiłem w tym dniu odwiedzić ten sklep. Jednak już po wejściu stwierdziłem, że popełniłem błąd. Duża ilość klientów na tak stosunkowo niewielkiej powierzchni powodowała niesamowity ścisk. W takim tłumie ciężko jest się skupić i być może, dlatego kierownictwo sklepu przyjęło dziwną politykę, iż w dniu otwarcia ceny zamiast promocyjnych zostały podniesione (obym się mylił). Jak inaczej wytłumaczyć fakt że banany kosztowały 4,99 zł za kilogram? Czy pomidory w cenie 7,99 zł/kg. Jak żyję nie widziałem takich cen. Zapewne gdybym się przyjrzał to znalazłbym inne produkty w zawyżonych cenach, ale jak już wspominałem przyszedłem tu po konkretne artykuły a nie na wycieczkę. Oczywiście znalazłem też kilka produktów tańszych niż u konkurencji, lecz były to, przynajmniej dla mnie, mało znaczące produkty. Pracownicy byli w tym dniu jakoś rozdrażnieni. Z ust jednego z nich posypał się nawet przekleństwa pod adresem jednego z klientów. Rozumiem ich zdenerwowanie spowodowane pierwszym dniem pracy, lecz takie zachowanie nie powinno mieć miejsca! Nie byłem światkiem całego zdarzenia, ale i tak uważam, że wulgarne słowa nie powinny wyjść z ust pracownika. W tym dniu, logicznie rzecz biorąc, wszystkie kasy były otwarte i o dziwo nie było dużych kolejek! W sklepie za zakupy można płacić kartami nawet niewielkie kwoty tzn. nie ma minimalnego limitu. Jest to znaczące udogodnienie. Nazajutrz ponownie odwiedziłem sklep i tak jak się spodziewałem fala ciekawości już przeszła i w sklepie oprócz mnie było jeszcze 4 klientów. Przyjemnie robiło się zakupy, miałem również czas na dokładne przyjrzenie się wnętrzu sklepu. Jak na tak małą powierzchnię zmieściło się tam całkiem sporo produktów, wszystkie doskonale wyeksponowane na regałach czy półkach. Odkryłem jedynie braki w pieczywie a dokładnie bułkach. Prawdę powiedziawszy zostały po nich tylko ceny. Stoisko z alkoholami zostało wyodrębnione i nie znajduje się na głównej sali sprzedaży, lecz tuż przy wejściu. Podobnie stoisko z prasą, znajduje się ono, bowiem tuż przy wspomnianym już stoisku z alkoholami. Frac chwili się, że jego atutem są zawsze świeże ryby. Jeszcze tego nie sprawdziłem, więc nie będę się wypowiadał na ten temat. Wkrótce to sprawdzę.