Opinia użytkownika: czystairlandia
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Kaufland na tym osiedlu został otwarty ponad rok temu, mimo bliskości innych marketów w okolicy lubię bardzo robić tam zakupy. Dogodne godziny otwarcia, w tygodniu od 7 do 22 to plus, z wygodą dla klientów. Godziny pracy odróżniają ten market od pozostałych pobliskich sklepów wielko-powierzchniowych. Zdarzyło mi się kilkukrotnie, iż musiałam kupować tuż przed zamknięciem artykuły spożywcze na dzień następny, albo z racji tzw. asortymentu przemysłowego-papierniczego być tuż po otwarciu, bo przed zajęciami szkolnymi danego dnia potrzebne były dla dzieci np. specjalnego rodzaju artykuły papiernicze, do dostania właśnie tutaj. Sklep jeśli chodzi o zaopatrzenie oceniam bardzo dobrze, podobnie kształtują się ceny, towary poukładane w alejkach asortymentem tzw. logicznie, sklep czysty, kasy –taśmy przesuwane czyste, dostępne opakowania papierowe - płatne, małe siatki bezpłatne. Moja obserwacja dotyczy jednak kilku uwag. Pierwszą rzeczą, która wymaga zmiany jest tzw. kwestia koszyków. Duże koszyki dostępne są przed sklepem, jednak małych na próżno szukać w środku sklepu, po prostu ich nie ma. Gdy robię szybko małe zakupy, jest to bardzo niewygodne. Obserwacja sierpniowa: stoisko mięsne trzy osoby z obsługi rozmawiają, długo czekam, aż koś podejdzie i obsłuży mnie, dopiero na wyraźną prośbę podchodzi jedna z pań. Wśród towarów zakupionych znajduję skarpety, których cena nie zgadza się po zapłaceniu z tą, która obowiązywała na sali sprzedażowej i w gazetce promocyjnej. Idę z paragonem do działu obsługi klienta, mówię, jaką mam uwagę, długo czekam, aż ktoś z sali przyjdzie na wezwanie Pani z działu obsługi. Zwrot różnicy otrzymuje bez słowa przepraszam, a była to kwota ok. 3 zł, która uważam, że jest sporą różnicą. Nad kasami jest informacja typu jeśli zapłaciłeś więcej niż powinieneś zwróć się do działu obsługi, dostaniesz w ramach przeprosin mały upominek. Zgodnie z zapisem upominam się, bowiem inicjatywa nie należała do Pani /o imieniu G. z działu obsługi/, dostaję czekoladę. Obsługa w kasie gdzie płaciłam za zakupy bardzo miła i grzeczna, uczynna. Przy kasie okazuje się, że nie zważyłam owoców/warzyw, podchodzę za kasy do tzw. wagi samoobsługowej. I tutaj moja uwaga: na stoisku warzywa/owoce brak jest wyraźnego oznaczenia np. w formie tabliczki iż te produkty należy ważyć na miejscu, ew. gdzie są wagi. Przyzwyczajona jestem, że w dużych sieciach nie ma problemu z ważeniem towaru przy kasie tuż przy płaceniu.