Opinia użytkownika: Benia
Dotycząca firmy: LaHabana
Treść opinii: Udalam sie by troche poswietowac do jednej z moich ulubionych knajpek na krakowskim kazimierzu. Juz przy wejsciu zaatakowal mnie dym papierosowy, jednak udalam sie na balkonik, gdzie zajelam miejsce. Moj towarzysz zostal przy stoliku a ja poszlam po piwo. Specjalnoscia tej knajpy jest piwo z sokiem pomaranczowym, ktorego nazwy zawsze zapomina. Podeszlam do baru i poprosilam o piwo z sokiem na co pan podal mi jego nazwe (chyba Pablo) i dal mi dwa piwa. Wrocilam do stolika ktory byl czysty, palila sie na nim swieczka. Niezbyt glosno szla muzyka rodem z Kuby. Dosc dlugo posiedzielismy w knajpie i wyszlismy. Wizyte uwazam za jak najbardziej udana.