Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Totalizator Sportowy
Treść opinii: Osiemnastego listopada wybrałem się do kolektury na końcu ul Zatorskiej w Wadowicach, kolejny raz powtórzyła się historia - na drzwiach wisiała kartka zaraz wracam, nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie to że taka sytuacja powtórzyła się już kolejny raz. Po przeczytaniu tejże informacji wróciłem do samochodu - pomyślałem że tam poczekam. Wróciłem za piętnaście minut, było już otwarte. Nie wiem może ja mam pecha, że ta pani zamyka raz w miesiącu żeby gdzieś wyskoczyć a ja trafiam na ten dzień!? W każdym razie uważam że tak się nie robi.