Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: PKP Intercity
Treść opinii: Będąc w podróży ze Szczytna przesiadałam się w Warszawie z PKS-u na pociąg do Katowic. Po wyjściu z autobusu udałam sie do kasy biletowej. W pierwszej napotkanej kasie, nie było możliwości płatność kartą, na czym mi szczególnie zależało, więc zostałam odesłana na drugi koniec dworca, do kasy z taką możliwością. Po znalezieniu kas - było ich trzy i we wszystkich siedziały panie kasjerki - zauważyłam, że tylko przy jednej z nich była długa kolejka, a pozostałe nie obsługiwały pasażerów. Na obsługującej kasie przeczytałam informację, że nastąpiła awaria terminala, jako że było to dla mnie istotne, podeszłam do wolnej kasy w celu zapytania czy wszystkie terminale nie działają. Po trzykrotnej próbie zwrócenia na siebie uwagi pani kasjerki nie doczekałam sie odzewu. Poczekałam w kolejce do kasy z niedziałającym terminalem, tam zapytałam o awarię, dowiedziałam się ze inne terminale działają, następnie zostałam odesłana do kasy obok, gdzie wcześniej usiłowałam uzyskać informację. Tam pani odesłała mnie do kolejnej kasy, w której pani podniesionym tonem powiedziała, że zajmuje się wypisywaniem formularza i nie może mnie obsłużyć od ręki, więc musze przejść do innej kasy. Po moim wyjaśnieniu, że zostałam odesłana tutaj, powiedziała, już agresywnym tonem, że musze poczekać, bo ona jest zajęta. Jako, że była to wypowiedź niemiła, odpowiedziałam, że poczekam tylko proszę na mnie nie krzyczeć. Po takich słowach wypowiedzianych przeze mnie, zostałam obsłużona od razu. Ogólnie, panie kasjerki wykazały się niekompetencją, brakiem kultury osobistej, oraz ogólną ignorancja pasażerów.