Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Spiż
Treść opinii: Podczas mojego weekendowego pobytu we Wrocławiu próbowaliśmy się dostać do Spiżu około pięciu razu. Za każdym razem wybieraliśmy inną godzinę, ponieważ myśleliśmy że przychodzimy za późno i dlatego wszystkie stoliki są zajęte. Niestety nie udało nam się skosztować słynnego piwa, robionego w Spiżu. Lokal mieści się w samym centrum Wrocławia. Ma bardzo dużą powierzchnię a mimo tego za każdym razem był cały zapełniony. Aby dostać się do lokalu trzeba pokonać długi schody. Przed wejściem na salę znajduje się sklepik ze spiżowymi gadżetami. Lokal dzieli się na dwie części: barową i restauracyjną. Pomiędzy tymi salami znajduje się korytarz z toaletami. Na korytarzu w szklanych regałach znajdują się pamiątki tworzące historię Spiżu. Kiedy weszliśmy do Spiżu po raz pierwszy znaleźliśmy pusty stolik z tabliczką rezerwacja. Była godzina 16, natomiast rezerwacje zazwyczaj są robione na późniejsze godziny. Pomyśleliśmy, że może uda nam się zająć ten stolik chociażby na pół godziny. Akurat przechodziła kelnerka, więc zapytaliśmy się jej, na którą godzinę zrobiona jest rezerwacja. Kelnerka powiedziała jedynie: " Na teraz". Przyznam, że jej postawa nas zszokowała. Mimo tego, że miała dużo pracy powinna poświęcić nam chwilę czasu i sprawdzić godzinę rezerwacji a nie niemal w biegu rzucić nam zdawkowe zdanie. Drugi raz weszliśmy do Spiżu około 18. Stolik, przy którym chcieliśmy usiąść nadal był pusty i miał tabliczkę rezerwacja. Może lokal powinien pomyśleć o dopisywaniu na tabliczkach godziny rezerwacji. Będzie to ułatwienie zarówno dla klientów jak i dla personelu. Całe zajście sprawiło, że poczuliśmy się oszukani i trochę zniechęceni ponowną wizytą w lokalu.