Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Braziliana
Treść opinii: Braziliana jest restauracja serwująca brazylijską kuchnię. Wielki plakat wiszący na zewnątrz restauracji zachęca przechodniów do odwiedzenia lokalu. Wraz z grupką znajomych dałam się skusić na klimat gorącej samby i weszliśmy do środka. Lokal był urządzony w stylu brazylijskim. Na ścianach wisiały orientalne obrazy. Świeczka na stoliku znajdowała się w skorupie po kokosie. Menu było dosyć bogate. Oprócz tradycyjnej kuchni brazylijskiej można było zjeść dania typu spagethii czy naleśniki. W lokalu serwowane były również bezglutaminowe posiłki dla diabetyków. Podeszła do nas młoda kelnerka mająca około 20 lat. Zamówiliśmy piwo oraz wybrane dania. Kelnerka nie zapytała nas jakie piwo chcemy, więc kiedy przechodziła obok naszego stolika zapytaliśmy jakie piwa są w ofercie. Lokal serwował dwa rodzaje piwa: Tyskie i Lech. Wszyscy zdecydowaliśmy się na Tyskie. Po chwili kelnerka podeszła do nas ponownie. Powiedziała, że niestety piwa Tyskiego w tej chwili nie ma. Niechętnie, zmieniliśmy zamówienie na Lecha. Na piwo musieliśmy czekać około 10 minut. Natomiast na obiad dokładnie 50 minut. W pewnym momencie mieliśmy nawet wyjść z lokalu i podziękować obsłudze za obiad. Jednak wytrzymaliśmy... Wydaje mi się, że standardem w lokalach jest anglojęzyczna obsługa. Braziliana należała jednak do wyjątków. Kiedy jeden z gości zaczął mówić po angielsku kelnerka spanikowała i poszła po drugą kelnerkę. Kiedy w końcu nasze zamówienie dotarło okazało się, że i pod tym względem lokal zawiódł. Zamówiliśmy pięć różnych dań z czego: spagethii było zimne i zamiast łyżki i widelca podano nóż z widelcem, zamiast sosu meksykańskiego był sos czosnkowy, natomiast mięso w roladach było surowe w środku. Z lokalu wyszliśmy z ulgą, z myślą że nigdy więcej tam nie wstąpimy.