Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: W.Kruk
Treść opinii: Nadal nie znalazłem odpowiedniego prezentu na rocznicę dla małżonki. Byłem już w kilku specjalistycznych sklepach, ale jeszcze nie znalazłem tego, co by mi się spodobało. Zaszedłem więc do salonu Kruk-a, gdzie spodziewałem się, że cos wybiorę. Oczywiście, tak jak w każdym sklepie, po krótkiej chwili od momentu mego wejścia, podeszła do mnie pracownica i zaoferowała swą pomoc. Jest to miłe, lecz zaczyna to już być męczące. Wiadomo, że klient chce, aby był stawiany na pierwszym miejscu, jednakże wg mnie co za dużo, to nie zdrowo. Poinformowałem ją, iż poszukuję cos na rocznicę, ale sam już nie wiem co to ma być. Pracownica nie zdziwiła się moją odpowiedzią. Rozpoczęła zbieranie informacji, co lubi małżonka, czy ma to być ze złota, czy też z czegoś innego. Po uzyskaniu odpowiedzi, zaproponowała mi 3 różne przedmioty, zachęcając jednocześnie do ich wzięcia do ręki. Wszystko było ładne, ale naprawdę nie wiem co to ma być, choć jedna rzecz mi się spodobała. Poinformowałem o tym fakcje pracownicę, która pochwaliła mój wybór. Nie zdecydowałem się jeszcze na podjęcie decyzji odnośnie zakupu, gdyż chciałem zajść do sklepu obok, do konkurencji, aby obejrzeć ich ofertę. Podziękowałem za pomoc i stwierdziłem, że w razie czego wrócę, pytając się jednocześnie, czy istnieje możliwość odłożenia tego produktu na bok. Żadnego problemu z tym nie było. Po jakimś czasie powróciłem do sklepu i zdecydowałem się na zakup, który okazał się trafiony.