Opinia użytkownika: Szakal
Dotycząca firmy: Grabówka
Treść opinii: Zanim pojechaliśmy na zakupy chcieliśmy zjeść naleśniki w naszym ulubionym miejscu. Chociaż ulubionym miejscem jest tylko w sezonie letnim, ponieważ można korzystać z ogródka, który posiada lokal. Niestety w sezonie jesienno-zimowym, czyli np. wczoraj zjeść spokojnie naleśniki graniczy z cudem. Lokal jest pełny, a miejsca brak! Mieliśmy nadzieję, że znajdzie się miejsce. Ta nadzieja trwała nawet kilka minut po wejściu do lokalu, ale przy oczekiwaniu w kolejce zauważyliśmy to co przeważnie widać. Ludzie śpieszący się zjeść naleśniki i jak najszybciej odejść od stolika, ponieważ klienci w kolejce ciągle patrzą kto pierwszy skończy, żeby zarezerwować sobie miejsce. Od razu można zauważyć spojrzenie, które wydaje się mówić: "kończcie, bo chcę mieć miejsce na konsumpcje mojego dania". Niestety po 1 min. staniu w kolejce postanowiliśmy wyjść, bo nie widzieliśmy sensu później stania z naleśnikami w ręce bez stolika. Na zewnątrz w ogródku widzieliśmy kilka osób bardziej odważnych zajadając się naleśnikami przy 10 stopniach. Wielka szkoda, że ten ogródek nie jest zadaszony. Tracą mnóstwo klientów!