Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Halagarda
Treść opinii: Przechadzałam się po galerii i zgłodniałam. Zaszłam do "Halagardy", gdzie można zjeść normalny obiad na wagę oraz kupić coś słodkiego, bo znajduje się tam też cukiernia. Niestety półki były zupełnie puste, a słodkie rogaliki, pączki i ciastka były zaledwie po jednej sztuce. Jak ktoś coś kupi, to od razu cenę się chowa i po prostu produktu nie ma. Lady były puste, a gdy kupiłam jednego rogalika zrobiło się jeszcze bardziej ubogo. Do tego musiałam czekać przy kasie, choć były dwie pracownice. Jedna obsługiwała drugą kasę, a druga sprzątała stanowisko pracy. Obie zdawały się w ogóle mnie nie zauważać. Mogły chociaż dać znać, że zaraz podejdą, a tak nie wiedziałam, czy mam stać tu, czy iść do drugiej kasy.