Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: ZUS
Treść opinii: Niedawno towarzyszyłam mojemu tacie w wyjeździe na komisję lekarską do ZUS w Radzyniu podlaskim. Wizytę miała wyznaczoną na godzinę 9,20. Postanowiliśmy być jednak trochę wcześniej i w siedzibie ZUS pojawiliśmy się parę minut przed godz.9. Kiedy tacie został przydzielony pokój, gdzie miała odbyć się jego komisja, udaliśmy się pod wskazane miejsce. Przed drzwiami pokoju znajdowały się cztery zdenerwowane osoby. Okazało się, że w pokoju zepsuł się system komputerowy i jest spore opóźnienie. Nawet osoba, która była w pokoju jako pierwsza jeszcze nie otrzymała decyzji. Zdenerwowanie ogarnęło nie tylko czekających na korytarzu, ale również informatyka i lekarza w pokoju. Kiedy lekarz opuścił pokój z jego twarzy można było wyczytać ogromną złość. Nikt nawet nie śmiał zapytać ile jeszcze potrwa opóźnienie. Oczywiście pracownicy ZUS-u nie poinformowali o tym swoich petentów. Tato wszedł do pokoju po godzinie 11, czyli z ponad 1,5 godzinnym opóźnieniem. Moim zdaniem takie sytuacje w urzędach państwowych nie powinny mieć w ogóle miejsca. ZUS winien być przygotowany na taką ewentualność i powinien podjąć jakieś środki zapobiegawcze.