Opinia użytkownika: EGO;)
Dotycząca firmy: Orzech
Treść opinii: Wstąpiłam do Orzecha na codzienne podstawowe zakupy. Przy okazji zerkam czy wszystko jest dobrze. Ale niestety nie całkiem. Przy wejściu na sklep już na sklep stoją małe koszyczki. Niestety większość z nich była bardzo brudna. A przecież to dopiero początek tygodnia. zauważyłam, że myka je chyba tylko raz w tygodniu. Młode kasjerki nie miały klientów więc prowadziły prywatna rozmowę. Śmiały się przy tym do łez nie patrząc na wchodzących klientów. Stanęłam przed stoiskiem z nabiałem wzięłam klika jogurtów. Sprawdziłam ich datę ważności. Robię to zawsze. Była dobra. Natomiast te jogurty, którym ważność się niedługo kończyła miały obniżona cenę. Sprawdziłam jeszcze kilka serków białych i sery żółty. Ich daty tez były w porządku. Przeszłam na stoisku z pieczywem. Niestety o tej porze nie ma tu zbytniego wyboru. Mało bułek. A jeśli jeszcze są to bardzo wysuszone od samego rana. Chleba tez niewiele. Podłoga w sklepie była dość czysta. Towar ładnie poukładany a ceny widoczne. Przeważnie nie mam tu kłopotów ze znalezieniem ceny danego produktu. A jeśli coś się zdąży korzystam z czytników, które są na sklepie. Podeszłam do kasy przerywając rozmowę kasjerką. Nie usłyszałam powitania. Natomiast kasjerka obsługując mnie cały czas rozmawiała z koleżanką. Podając mi paragon zaraz odwróciła sie do mnie plecami i kończyła rozmowę.