Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Kolporter
Treść opinii: Salon Kolporter mieści się we wnętrzu dyskontu spożywczego Biedronka. Nie bywam tam często (mam drugą Biedronkę bliżej domu), jednak od czasu do czasu się zdarza. W Kolporterze kiedyś puszczałam zakład Lotto i obsługiwał mnie pewien, pan, dziś za ladą dostrzegłam tego samego pana - może jest to stały pracownik, a może partner Kolportera i właściciel tego punktu. Tym razem chciałam zakupić baterie Energizer - potrzebowałam baterii, a dodatkową zachętą był kupon PayBack, dzięki któremu miało się dostać 10 x punktów więcej za zakup baterii z tej akurat firmy. Obawiałam się, że w takim małym salonie Kolportera w małym miasteczku sprzedawca może nie wiedzieć o co chodzi z tą promocją, ale kiedy pokazałam panu kupony, okazało się, że jest jak najbardziej zorientowany. Powiedział, że tak, jest coś takiego. Poprosiłam więc o opakowanie (4 szt.) baterii AAA firmy Energizer. Pan podał mi cenę, zapłaciłam, pan wziął kupon, skasował kartę i mi ją oddał, co prawda paragonu nie dostałam, ale nie był mi potrzebny, więc nie kłóciłam się o to, a poza tym pan go pewnie musiał nabić, skoro kasował tę kartę. Obsługę w tym punkcie oceniam średnio - pan mówiąc coś sprawia wrażenie, jakby raczej "mruczał coś do siebie" i nie wyczuwa się jakiegoś szczególnie pozytywnego nastawienia do klienta... czuje się za to lekki dystans (który potęguje jeszcze dość wysoki kontuar). Ale żadnych poważniejszych zarzutów nie mam, może po prostu tan pan, z którym się tam 2 razy spotkałam, ma po prostu taki styl bycia.