Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: ZDiTM Szczecin
Treść opinii: Wieczorem szybko musiałam udać się do centrum. Spojrzałam na zegarek, następnie na stronę www ZDiTM w celu sprawdzenia rozkładu i pobiegłam na przystanek tramwaju nr 3. Stojąc w deszczu czas się dłużył, a tramwaj coraz bardziej był spóźniony. W końcu nadjechał z 4 minutowym opóźnieniem. W garści trzymałam już odliczone pieniądze na bilet ponieważ nie zdążyłam podbiec do kiosku. W szczecińskich tramwajach nie ma nawet co marzyć o biletomatach więc podeszłam do motorniczego. Przede mną stała mała dziewczynka z mamą, która kupowała bilet, gdy odeszła położyłam pieniądze na przystosowanej do tego tacce i poprosiłam o bilet dwudziesto minutowy. Motorniczy nawet na mnie nie spojrzał. Po prostu ruszył. Wiedziałam z doświadczenia (bo niestety często się to zdarza, że motorniczy lub kierowcy z komunikacji miejskiej mają focha), że należy poczekać do kolejnego przystanku. Tak więc stałam i czekałam, aż dojedziemy. Na kolejnym przystanku motorniczy bez słowa zebrał drobne pieniądze i zaczął je liczyć. Coś mu nie pasowało więc się spytałam, czy przypadkiem nie odliczyłam za mało pieniędzy. Odpowiedzi jednak nie usłyszałam. Motorniczy ponownie przeliczył całą kwotę, w kabinie miał bardzo ciemno, drobnych trochę było więc całe to liczenie trochę trwało. Następnie spojrzał się na mnie wrogą miną, później jeszcze spojrzał na tackę i sięgnął stamtąd jeszcze kilka groszy. Następnie został wydany mi bilet, ale to już było na kolejnym przystanku. Uśmiechnęłam się do motorniczego i uprzejmie mu podziękowałam, ale nawet mój uśmiech w głosie nie wpłynął na przygnębiony nastrój motorniczego tramwaju nr 3 w Szczecinie.