Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Lotto
Treść opinii: Weszłam tam z córką-miała do odebrania wygraną ze zdrapki. Lokal malutki połączenie kiosku z gazetami kolekturą LOTTO. Wiele razy już obiecywałam sobie, ze tam nie wejdę ponieważ obsługująca tam kobieta zawsze jest opryskliwa- odzywa się z łaski na uciechę jakby ktokolwiek robił jej łaskę ze cokolwiek kupi. Tym razem w malutkim sklepiku była jakaś znajoma z wózkiem dziecięcym, wielce i oburzona ,ze ktoś wszedł i chce dojść do lottomatu czy jak to się tam nazywa. Ledwo odsunęła wózek. Córka (10 lat) podała zdrapkę. Pani –właścicielka mówi „Ale ja nie mogę obsługiwać takich dzieci” Ja (zupełnie świadoma całej sytuacji , ale specjalnie sprawdzam czy jej wypłaci): „ Ale dziecko jest ze mną” ONA:” widzę chyba nie!, ale pani może być z komisji… i napuszczać mnie”, JA:”Być może właśnie sprawdzam czy pani wyda dziecku nagrodę” ONA:”HA HA ” i wypłaciła. JA: „I gdybym faktycznie była komisji to już by pan nie miała tego lokalu” Cóż na głupotę ludzką nie da się inaczej reagowac