Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Sephora
Treść opinii: Potrzebowałam kupić dobrej jakości krem do pielęgnacji stóp. Przechodząc koło Sephory weszłam sprawdzić, czy nie mają czegoś ciekawego. Pierwsze wrażenie było jak najbardziej pozytywne. Sklep był czysty, produkt na półkach równo poukładane, kolorowe, ładnie wyeksponowane, podzielone według asortymentu i z karteczkami z cenami. Wszystko doskonale oświetlone. Ochroniarz w sklepie zachowywał się bardzo dyskretnie, nie miałam poczucia, że mnie obserwuje. Byłam jedną z nielicznych klientek, chwilami nawet jedyną. Zaczęłam szukać interesującego mnie produktu. Kosmetyki były ułożone według marek, co nie było dla mnie wygodne, bo mniej zależało mi na określonej marce, a bardziej na określonego rodzaju produkcie. Obejrzałam najpierw markę własną. Znalazłam krem do stóp na najniższej półce. Stały tam dwie sztuki. Część tubki była zasłonięta przez wyższą półkę, trochę czasu straciłam i musiałam się nagimnastykować, zanim odkryłam, że jedna z nich to tester. Jednak zapach nie odpowiadał mi i udałam się na dalsze poszukiwania. Przejrzałam produkty innych firm, zarówno tańsze jak i droższe. Nie wszystkie produkty miały testery, próbowałam oceniać produkt na przykładzie innego, tej samej marki. Nie uważam tego za komfortowe, bo oglądając kremy po około 50 zł i więcej za pudełko spodziewałabym się większego komfortu, niż kucanie i zaglądanie pod półkę, zgadywanie, jak dany krem może pachnieć i jakie ma mieć właściwości. Byłam w sklepie około 10 - 15 minut, żaden z pracowników nie zaproponował mi pomocy. Pracownice na sklepie były obecne, klientów zbyt wielu nie było. Jedna z pracownic udała się na zakupy do McDonalds i właśnie wracała, wesoło gawędząc z ochroniarzem na temat jedzenia. Zapach jedzenia mieszał się z zapachem kosmetyków, co nie było interesującym połączeniem. W końcu wyszłam ze sklepu, bez zrobienia zakupów.