Opinia użytkownika: Paweł_1187
Dotycząca firmy: Shell
Treść opinii: Przed wyjazdem służbowym do Lublina postanowiłem zatankować samochód. Jak zwykle o tej porze prawie wszystkie dystrybutory były zajęte. Stojąc w kolejce do dystrybutora z Pb95 dokładnie rozejrzałem się po stacji i jej najbliższej okolicy. Nie zauważyłem żadnych śmieci, podjazd był czysty. Po podjechaniu di dystrybutora podszedł do mnie pracownik podjazdu, poprosiłem go by zatankował mi za 100zl- PB95, on po przywitaniu mnie z uśmiechem zapytał czy nie chcę zatankować paliwa VPower - odmówiłem i udałem się do kasy. Przy kasie stała 1 osoba. Rozejrzałem się po sali "sprzedażowej" na pólkach znajdował się schludnie ułożony towar, na podłodze nie dostrzegłem żadnych starych paragonów itp. W firmowej restauracji znajdowało się kilku klientów. Podszedłem do kasy, powiedziałem że płacę za paliwo z 4 (chodzi o dystrybutor) i podałem pieniądze wraz z kartą na której gromadzi się punkty. Kasjer przywitał mnie a następnie spytał czy nie potrzebuje płynu do spryskiwaczy? - podziękowałem po czym odebrałem kartę i oddaliłem się.