Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: IZABELA_368

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: W dniu 23.10.2010 odwiedziłam sklep Biedronka aby dokonać trochę większych zakupów na niedzielną imprezę. Dużym plusem robienia zakupów w tym sklepie jest możliwość skorzystania z bankomatu znajdującego się na zewnątrz budynku, bo w Biedronce można płacić tylko gotówką. Na wejściu zakoczyło mnie widok niesamowitych piramid soków w kartonach. Wiadomo że sięga się po te które łatwo wyjąć i są w zasięgu ręki. Żaden z pracowników nie zwrócił uwagi że w opakowaniach zbiorczych soków ustawionych 3 jeden na drugim, usytuowanych na górnej półce regału, 2 z nich te dolne były już puste natomiast soki były tylko w opakowaniu które znajdowało sie najwyżej. Taka sytuacja była bardzo groźna ponieważ kartony mogły ulec "złożeniu się". Z trudem udało mi się wyjąć 2 kartony tych soków, poz tym nie było ceny na te soki, przy ksie okazało się że kosztowały 3,49 za litr. Niestety nie zwróciłam na to uwagi personelu. Nastepnie skierowałam sie do regałów z wędlinami i wybrałam szynkę mix i kresowe przysmaki, produkty bardzo dobre jakościowo i w przystępnej cenie. głównym moim celem zakupów były kurczaki świeże i pomimo tak późnej pory jak na sobotę udało mi sie jeszcze zanleźć w ladzie chłodniczej kilka sztuk, jak się później okazało były one niestety mrożone (nie w całości ale część produktu była jeszcze zamrożona), a sprzedawane sa jako świeże. Potem kroki skierowałam na stoisko warzywa-owoce, stan jakościowy produktów ogólnie dobry, oprócz brzoskwiń. To już nie pora na sprzedaz tego owocu, widać było przebarwienia spowodowane zbyt długim chłodzeniem owoców. Natomiast jakość warzyw i owoców które kupiłam czyli papryki czerwonej, kalafiora, bananów (dobra cena 1,55 za 1 kg) oceniam na bardzo dobry. Na tosiku z winami panuje zabyt duży chaos, wiem że wprowadzają go pośrednio sami klienci, ale czasami przydałoby się uporządkować stoisko. Otwarte były dwie kasy, w kolejce przede mną stały dwie osoby. Czas oczekiwania na obsługę to około 3 minut. Pracownica momo tego iz widziała jaka ilość zakupów posiadam nie zapytała czy chciałabym siateczkę? Sama porposiłam pania odwie siateczki. Kasowanie produktów przebiegało dość sprawnie i szybko. Pani po podliczeniu podała mi kwotę do zapłaty 83,90, podałam dwa banknoty po 50,00 i otzrymałam resztę oraz zaproszenie do ponownych zakupów. Ogólnie zakupy robi mi się miło ale czasem trzeba poswięcić trochę czasu na zrobienie obchodu sklepu i wyeliminowanie pułapek, piramid jakie mogą czychać na klientów. To tak dla bezpieczeństwa nas konsumetnów ale i pracowników placówki.