Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: W sobotę po południu zrobiłam zakupy i w domu okazało się, że zapomniałam kupić słoninę, która była niezbędnym składnikiem dania zaplanowanego na niedzielę. Udałam się więc do najbliższego większego sklepu, czyli Kauflanda. W sklepie było sporo klientów. Parking przed sklepem był pełny i większość koszyków sprzed wejścia była zabrana przez klientów. Weszłam do środka. Na stoisku z warzywami i owocami znajdowało się bardzo dużo ludzi. Produkty były w dość niskich cenach. Zaciekawiły mnie białe winogrona, które były w postaci odpadków, pojedynczych, brązowych, gnijących sztuk w cenie 10 gr za kilogram. Z informacją, że to promocja. Jak już to wyprzedaż, a nie promocja, a poza tym, przesadą chyba była sprzedaż czegoś takiego, nawet za 10 gr. Przeszłam koło stoiska i udałam się na koniec hali, do stoiska z mięsem. Znalazłam pakowaną słoninę, wybrałam sobie jedno z pudełeczek. Nad produktem była cena za kilogram. Na pudełeczku znajdowała się cena za kilogram i cena tej konkretnej paczki. Nawet nie zauważyłam, że cena z półki i cena z pudełka się różnią. Do kas były kolejki po dwie, trzy osoby. Stojąc w kolejce naszykowałam drobne w takiej kwocie, jak było na pudełku. Ku mojemu zaskoczeniu kasjerka po skasowaniu towaru wydała mi resztę. Po spojrzeniu na paragon przekonałam się, że policzyła mi cenę z półki a nie z pudełka. Miło, że Kaufland pilnuje cen w systemie, szkoda, że na pudełkach są nieaktualne.