Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Apteka Max Medicum
Treść opinii: Do apteki udałam się celem zrealizowania recept. Okna były czyste, zasłonięte firankami, nie było możliwości podejrzenia co dzieje się na zapleczu. Wnętrze samego pomieszczenia aptecznego było z zewnątrz widoczne. Do apteki prowadziły dwa schodki wyłożone płytkami i podjazd z poręczą. Podjazd był metalowy, zardzewiały, pomalowany na żółto. Schodki wyłożone kafelkami, obawiam się, że mogą w zimie być śliskie. Drzwi nie były domknięte. Pomieszczenia apteczne było niewielkie, znajdował się z nim stolik, na nim ulotki, dwa stanowiska obsługi, z czego czynne było jedno i kosz na śmieci w formie reklamy jakiegoś środka na wątrobę. Wokół stały przeszklone półki z produktami kosmetycznymi i suplementami. Wnętrze było utrzymane w kolorystyce ciepłych beżów i brązów, oświetlone ciepłym światłem. W kolejce czekały trzy osoby a farmaceutka prowadziła rozmowę przez telefon. Podczas rozmowy była mało uprzejma. Rozmowa dotyczyła prawdopodobnie jakiegoś rodzaju szczepionki, który klientka chciała kupić. Farmaceutka mówiła, że nie będzie dla jej widzimisię dzwoniła teraz po hurtowniach, żeby sobie zadzwoniła później albo rano. Zauważyła również, że jest sama w aptece i ma klientów. Okazało się to nieprawdą, gdyż po chwili z zaplecza wyszła inna kobieta i zaczęła coś dokładać na półki. Po chwili rozmowa została zakończona i farmaceutka zaczęła obsługiwać. Rozmowę skomentowała uwagą, że jej głowę zawracają. Pierwsza klienta podała swoje recepty. Po zrealizowaniu ich i podsumowaniu okazało się, że farmaceutka nie ma możliwości wydania 10 złotych reszty (była godzina 16:00). Klientka dowiedziała się, że ma sobie iść rozmienić. Posłusznie poszła i przyszła po chwili. Kiedy nadszedł czas realizacji moich recept nie zostałam zapytana o kartę rabatową, nie zaproponowano mi faktury - kupowałam leki za dość wysoką kwotę, na choroby przewlekłe. Na moją prośbę farmaceutka napisała na opakowaniach leków sposób dawkowania z recepty. Była miła i uczynna, wyjaśniała, proponowała zmianę dwóch opakowań leków mniejszych na jedno większe (taka sama ilość tabletek w nieco korzystniejszej cenie). Ceny leków dość wysokie.