Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Bar mleczny
Treść opinii: Bar Mleczny na Władysława IV ma bardzo dobrą i szeroką ofertę oraz ceny najbardziej konkurencyjne w mieście. Przechodząc wcześniej widziałam, że kolejka ustawia się aż na zewnątrz a w środku są tłumy. Jest to bar komunistyczny, raczej tania stołówka, gdzie można zjeść domowy obiad w bardzo niskiej cenie. Przychodzą tam pracownicy pobliskiej firmy jaki i osoby z miasta, a nawet bezdomni, którzy za wyżebrane grosze mogą zjeść prawdziwy obiad. I to jest największy minus tego miejsca bo odechciewa się jeść kiedy w koło siedzą brudni i śmierdzący na 2 metry bezdomni czy skrajnie biedni emeryci. Biorąc pod uwagę ofertę i jakość jedzenia to jest ona na wysokim poziomie. Ziemniaki nie są niedogotowane, czy twarde, są różne surówki do wyboru, a także zupy, naleśniki, kotlety, a do tego kompot i budyń. Przy wejściu stoją tacki z którymi podchodzi sie do pierwszej lady i wybiera składniki posiłku, a kawałek dalej jest kasa do której podchodzi się z talerzem na tacce. Za kasą znajdują się metalowe sztućce prosto z komuny, wyglądające jak wykopane spod ziemi i ratujące życie plastikowe sztućce. Można wziąć nawet serwetki. Jest dość dużo miejsc i stolików. Po Posiłku tacę oddaję się na pułki przy okienku. W środku wystroju nie ma żadnego, na ścianach nic nie wisi, stoliki są czasami tylko wycierane. Ciągle są tam tłumy ludzi i trzeba jeść w pośpiechu, żeby zwolnić stolik, zresztą nie ma warunków, żeby zjeść normalnie. Obsługa szybka, ale zero uprzejmości. Byłam tam tylko raz, ale nie jestem pewna czy chciałabym tam pójść jeszcze kiedyś.