Opinia użytkownika: Łukasz_956
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Byłem dziś klientem dyskontu spożywczego Biedronka w Ustrzykach Dolnych. Przed sklepem spotkałem się z dosłownie chaosem wózków, co najmniej pięć z nich stało w kilku miejscach i nie były przypięte do innych. W strefie wejścia zauważyłem stara podartą reklamówkę. W pierwszej alejce palety stały w równej linii, a podłoga była czysta bez widocznych zabrudzeń. Gdy przeszedłem dalej ku mojemu zdziwieniu zauważyłem wzdłuż lodówek okropnie brudną podłogę, która w innych częściach sklepu była czysta. Sprawdziłem stoiska z pieczywem i warzywami, na każdym z nich dostępne były foliowe reklamówki. Podszedłem do pracownika i zapytałem gdzie mogę znaleźć 7day'sa, po czym uprzejma pracownica sklepu zaprowadziła mnie w miejsce gdzie mogę znaleźć wybrany przeze mnie produkt i wskazała mi dokładnie gdzie leży. Zauważyłem kilka osób jak rozmawiają z pracownikiem sklepu przy stoisku z nabiałem i postanowiłem zorientować się o co chodzi. Okazało się że pracownik przyjechał z paletą nowego towaru i wykładał go na półki a klienci czekali aż dostanie się on do mleka, które było na spodzie palety. Skierowałem się do kasy, kolejka była niewielka. Na boksach kasowych panował porządek, kasjerka powitała mnie słowami "dzień dobry" po czym rozpoczęła kasowanie produktów. Poinformowała mnie o kwocie do zapłaty, następnie wydała resztę oraz paragon. Pożegnała mnie i zaprosiła do kolejnych zakupów. Moja wizyta w dyskoncie nie przebiegła sprawnie, trudno było przejechać między regałami z powodu postawionych w kilku miejscach plastikowych pojemników oraz zamieszanie przy stoisku z nabiałem sprawiło że dzisiejsze zakupy w Biedronce nie było dość przyjemne.