Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Auchan
Treść opinii: Wczoraj pojechałam do Auchan, aby zakupić spodnie męskie dla swojego chłopaka. Na dziale męskim panował straszny rozgardiasz, nic nie było poukładane. Musiałam "naskakać się" po regałach, aby znaleźć różne rozmiary tego samego modelu. Nie przy wszystkich spodniach widniała cena, więc udałam się na poszukiwania czytnika cen. Pierwszy, który znalazłam, nie działał. Właściwy okazał się dopiero czytnik przy dziale z warzywami. Przy okazji przypomniałam sobie o promocji na paprykę czerwoną - niestety nie było jej już w ogóle, a promocja rozpoczęła się bodajże wczoraj. Podeszłam do pań, których głównym zajęciem jest ważenie warzyw i owoców. Poinformowały mnie o tym, że papryka była bardzo ładna i ludzie brali nawet po 20kg na osobę, pomimo tego, że Auchan wprowadziło zakaz tego typu praktyk. Dowiedziałam się, że dzisiaj ok. 10:00 będzie kolejna dostawa, ale sklep również spodziewa się takiego oblężenia ludzi. Panie były bardzo miłe, żartowały ze mną, były uśmiechnięte, przywitały mnie i pożegnały. Udałam się do kasy, gdzie obsługiwała mnie pani, która nie mówiła zbyt wyraźnie. Byłam pierwsza w kolejce. Kazała mi również w domu odciąć wszystkie metki ze spodni, ponieważ "często na sklepie zdarzają się błędy i może pani chłopak pikać wchodząc lub wychodząc". Minusem obsługi przy tej kasie było to, że taśma była brudna i bałam się na niej położyć spodnie. Pani nie przywitała mnie, nie odpowiedziała nawet na moje "Dzień dobry". Pożegnała mnie słowami "Do widzenia".