Opinia użytkownika: Sylwia_620
Dotycząca firmy: Bank BPH
Treść opinii: Bankomaty mają to do siebie, że można z nich łatwo wypłacać gorzej jednak z wpłacaniem. Chcąc wpłacić dodatkowe pieniadze na konto udałam się do pobliskiej placówki bph. Wchodząc przez czyste drzwi od progu zauważyłam ogonek klientów, który łatwo zauwazyć w tym małym pomieszczeniu. ściany były obwieszone aktualnymi promocjami. Z dwóch kas tylko jedna była czynna. Z boku siedziala pani zajmujaca się obsługą interesantów, których akurat nie było. Miała słuzbowy strój, brakowało jednak plakietki. Byłam czwarta w kolejce, a mimo to stałam 25 minut. Do siedzenia były tylko 2 krzesła wyglądające czystko i solidnie. Kolejka jednak nie posuwała się do przodu. Przyczyną była pani robiąca przelew i płacąca drobnymi monetami, które wyjmowała z przepastnego woreczka. Przeliczenie i zaksięgowanie kwoty trwało 17 minut. Całosć rozmowy dokladnie słyszałam, gdyż długość pomieszczenia wynosi ok 6-7 metrów, "kasę" tworzy zwykła lada bez szyby i czytnika.Kasjerka była uprzejma i cierpliwa w stosunku do klientki. Gdy płacąca monetami pani wyszła wreszcie z kolejki pojawił się pan ze służby miejskiej i zgodnie z przepisami został obsłużony poza kolejnością. Gdy przyszła moja kolej, mimo narzekań klientow, kasjerka powitała mnie z uśmiechem. Ubrana w mundurek z przypiętym indentyfikatorem pani poprosiła o numer klienta, który także wszyscy słyszeli oraz kartę. Wszyscy klienci znali powód mojej bytności, numer konta oraz kwotę. Zero prywatności, dyskrecji. przy wplacie dostałam dwa blankiety do podpisania, z czego jeden otrzymałam. Po zachowaniu procedury i przyjęciu wpłaty kasjerka przeszła do obsługi kolejnego klienta.