Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: POLOmarket
Treść opinii: Wchodząc do sklepu zwróciłam uwagę na brudne drzwi i niedopałki papierosów przed wejściem. Pierwszą rzeczą jaką zauważyłam będąc w środku były paragony pozostawione w koszu na śmieci, a także poprzyklejane do podłogi gumy do żucia. Na sali sprzedażowej powitał mnie uśmiechem pracownik, którego strój pozostawiał jednak wiele do życzenia (poplamiona i pognieciona koszulka firmowa). Postanowiłam poprosić go o pomoc w odnalezieniu poszukiwanego produktu. Otrzymałam konkretną informację przekazaną w miły sposób. Następnie skierowałam się na dział mięsny, gdzie mój wzrok przykuło estetyczne ułożenie wędlin i mięs w lodówce. Mile zaskoczyła mnie też obsługa - sprzedawczyni przedstawiła mi promocje dnia, a także, na moją prośbę, pomogła w wyborze wędlin. Cały czas utrzymywała przy tym kontakt wzrokowy i uważnie mnie słuchała. Kierując się do jedynej otwartej kasy, zauważyłam długą kolejkę klientów. Dopiero po dłuższej chwili obsługująca kasjerka zareagowała na tę sytuację, prosząc kolegę o otwarcie kolejnej kasy. Ten jednak nie krył swojego niezadowolenia. Obsługując mnie nie przywitał się jako pierwszy, a także w niemiły sposób udzielił odpowiedzi na zadane przeze mnie pytanie dotyczące godzin otwarcie sklepu w soboty. Odchodząc jako pierwsza powiedziałam "do widzenia."