Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Kefirek
Treść opinii: Wygląd zewnętrzny Lokalizację sklepu należy uznać za bardzo korzystną – położony jest bowiem przy ruchliwej ulicy, prawie dokładnie w połowie drogi między przystankami tramwajowymi. Szyld sklepu jest z daleka widoczny. W witrynie umieszczono plakaty reklamowe firm zaopatrujących sklep – ogólne wrażenie - korzystne. Sklep mieści się w starej kamienicy, co w pewnym stopniu narzuciło organizację jego powierzchni handlowej, ale zachowanie układu pomieszczeń wyznaczanego przez ściany (prawdopodobnie nośne) pozwoliło na „tematyczny” podział oferowanych produktów, dość dobrze widoczny w amfiladzie sal sklepowych . Ostatnio umieszczono na ścianach dodatkowe oznakowanie dojścia do działów położonych z boku głównego ciągu regałów, co niewątpliwie ułatwia klientom orientację w sklepie. Pierwsze wrażenie psują niestety stosy towarów poukładane – trzeba przyznać, że bardzo starannie - we wszystkich kątach. Ograniczają one także przestrzeń sklepu, dając efekt „przeładowania”. Kolejnym minusem jest ustawianie palet z jogurtami będącymi aktualnie w promocji na chłodniach z mrożonkami i lodami. Teoretycznie nie blokują one do nich dostępu, ale wrażenie korzystne nie jest. Towary wyeksponowane są prawidłowo – znalezienie aktualnie poszukiwanego produktu nie powinno nastręczać trudności Zaopatrzenie Zaopatrzenie nie odbiega od standardów przyjętych w tej sieci – uwzględnione są wszystkie działy z podstawowymi artykułami do higieny osobistej i chemii gospodarczej oraz dostępnymi w sklepach lekarstwami włącznie. Z racji zbliżającego się początku roku szkolnego uwzględniono w ofercie sklepu także podstawowe artykuły szkolne – zeszyty, długopisy, ołówki itp. Sklep jest w zasadzie samoobsługowy, obsługiwane są jedynie wybrane stoiska i tym poświęcę nieco więcej uwagi Mięso i wędliny, sery krojone oraz garmażerka zajmują wnękę położoną z boku głównego ciągu handlowego i stanowią odrębny blok Stoisko garmażeryjne jest nieduże, ale ofertę (sałatki, surówki pierogi i paszteciki) uważam za wystarczającą. Wyroby są świeże i smaczne. Stoisko wędliniarskie - artykuły są zróżnicowane pod względem asortymentu i cen. Moje zastrzeżenia budzi jedynie oświetlenie stosowane w ladach chłodniczych – można powiedzieć, że wpływa ono korzystnie na „urodę” eksponowanych tam wędlin, które po przyniesieniu do domu i odpakowaniu wyraźnie bledną. Artykuły drobiarskie nie budzą moich zastrzeżeń, natomiast pozostałe gatunki mięs nie zawsze wyglądają zachęcająco. Stoisko z serami krojonymi sąsiaduje ze stoiskiem wędliniarskim, wybór serów uważam za wystarczający, zgodny z założeniami sklepów tej sieci (zaopatrzenie podstawowe). Najczęściej każdy z tych działów obsługuje inna osoba, gdyż z reguły jest przy nich dość duży ruch. Na plus należy zapisać tu rygorystyczne przestrzeganie przez personel rękawiczek – osobnych dla serów i osobnych dla wędlin oraz przygotowanie na tacach pokrojonych porcji najczęściej kupowanych gatunków co bardzo przyspiesza obsługę. Stoisko owocowo- warzywne - zaopatrzenie w podstawowe warzywa i owoce jest dobre, chociaż nie zawsze – zwłaszcza w przypadku warzyw - są one dobrej jakości. Stoisko jest niewielkie i raczej ciasne, uważam więc za słuszne iż obsługa tego działu odbywa się „z doskoku”, gdyż pomoc ekspedientki potrzebna jest w zasadzie wyłącznie przy ważeniu nabytych produktów, dodać należy, iż czas oczekiwania na personel jest z reguły bardzo krótki. Stoisko monopolowe prowadzi także sprzedaż kawy rozpuszczalnej i palonej droższych gatunków oraz bombonierek i ozdobnych torebek jest więc także stoiskiem „upominkowym”. Wybór win i wódek uwzględnia obie te funkcje. Za bardzo korzystny uważam brak na stoisku tanich win – co pozwala uniknąć obecności w sklepie okolicznych pijaczków. Na tym stoisku zlokalizowane jest także drugie stanowisko kasowe. Lokalizację stoiska zaraz przy wejściu do sklepu uważam za trafną, osoby zainteresowane tylko oferowanymi produktami nie blokują i tak już ciasnego wnętrza, a osoby korzystające tylko z obsługi kasowej mają ułatwione opuszczenie sklepu. Za niezbyt fortunne uważam umieszczenie na ladzie tego stoiska gablotek z drobnymi artykułami cukierniczymi – oraz kredek, długopisów itp. artykułów szkolnych. W moim odczuciu te drobiazgi powinny być przy kasie, klient oczekujący w kolejce do kasy bardzo często po coś jeszcze sięgnie, ale zgromadzenie ich w obecnej formie nie podnoszą one estetyki wnętrza. Obsługa Personel zatrudniony w omawianym sklepie jest sprawny, szybki i nienagannie uprzejmy, nawet w stosunku do „marudzących” klientów Wygląd zewnętrzny także nie budzi zastrzeżeń – firmowe ubrania są estetyczne, zawsze czyste i noszone starannie. Makijaż – o ile w ogóle jest- jest bardzo dyskretny. Korzystna wydaje mi się także pewna „uniwersalność” załogi. Z wyjątkiem obsługi stoiska mięsno- nabiałowego, każda z ekspedientek robi to, co w danym momencie wymaga wykonania. . Na podkreślenie zasługuje także życzliwość obsługi – pomoc w spakowaniu towarów do siatki lub torby w przypadku osoby starszej i uśmiechy, które wyglądają na szczere. W czasie częstych zakupów odniosłam jednak wrażenie, że kierownictwo sieci (podobne zjawisko obserwowałam w innych sklepach Kefirka) nieco przesadza z wykorzystywaniem każdej opłaconej minuty. Duże uzupełnienia towaru powinny być moim zdaniem wykonywane poza godzinami otwarcia sklepu i nie należeć do obowiązków personelu danej zmiany, podobnie jak mycie półek czy lad chłodniczych. Personel zmianowy winien jedynie uzupełniać braki jeżeli takowe powstaną. Sugestie Moim zdaniem byłoby korzystnie dokonać analizy asortymentu i ewentualnie wycofać towary mniej „chodliwe”, tak aby zlikwidować stosy w kątach sklepu bądź zmienić aranżację wnętrza tak, aby uniknąć wrażenia ciasnoty