Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Apteka Gdańska

Treść opinii: Przez długi czas szukałam pewnego kosmetyku w drogeriach i aptekach. Byłam już zmęczona tym, że nigdzie nie mogę go znaleźć. Wtedy znalazłam w internecie stronkę Apteki Gdańskiej. Okazało się, że jest to apteka internetowa - można przez internet lub telefon złożyć zamówienie na dowolny kosmetyk lub lek. Najpierw napisałam do apteki maila z zapytaniem o produkt, którego szukam. Bardzo miła pani odpisała mi, że dostanę w Aptece Gdańskiej rzecz, którą szukam i nawet podesłała mi linka do strony z opisem produktu. Złożyłam zamówienie przez internet, nie musiałam się nawet rejestrować na stronie i w formularzu dotyczącym zamówienia wybrałam sposób, w jaki chcę otrzymać kosmetyk i jak za niego zapłacić. Można np. wybrać przesyłkę do domu, ale ja wybrałam odbiór osobisty. Później zaznaczyłam opcję "płatność kartą/gotówką". Na drugi dzień popołudniu zjawiłam się w Aptece Gdańskiej i zapytałam, czy mogę odebrać moje zamówienie. Byłam przekonana, że skoro pani przesyła mi link do produktu, to od razu będę mogła go kupić. Okazało się jednak, że moje zamówienie było równoznaczne z tym, że apteka dopiero dokonała zamówienia na mój kosmetyk. Trochę mnie to zdenerwowało, ale pomyślałam, że przecież w aptece nie muszą mieć wszystkiego - ważne, że specjalnie dla mnie zamówią. Mój towar miał przybyć kolejnego dnia, więc ja następnego dnia znów stawiłam się po odbiór. Przypominam, że zaznaczyłam w formularzu opcję "płatność kartą/gotówką przy odbiorze osobistym". Na miejscu okazało się, że nie mogę zapłacić kartą płatniczą, bo mój kosmetyk kosztuje 21 zł, to i tak jest niska cena i będą jakieś problemy z marżą. Jako że nie miałam przy sobie gotówki, byłam w kropce. Okazało się, że jeśli coś dokupię i cena będzie wyższa i nie będzie jakiś dziwnych problemów z marżą, to wtedy spokojnie dokonam płatności kartą. Poprosiłam więc o byle jakie tabletki na gardło. Pani farmaceutka, skorzystała z okazji i - moim zdaniem - dała mi najdroższe jakie były. W sumie za zakupy zapłaciłam 35 zł. Rozczarowałam się, i to bardzo, bo w formularzu zamówieniowym na stronie było wyraźnie napisane, że będę mogła zapłacić kartą albo gotówką. To chyba nie problem umieścić informację, o tym, że "przy odbiorze osobistym towarów do ceny takiej i takiej płatności kartą nie uwzględniamy". Rozczarowałam się, ale całe szczęście, że panie farmaceutki (bo były dwie) były bardzo miłe, spokojne i starały mi się wszystko wytłumaczyć. Cieszę się, że Apteka Gdańska specjalnie dla jednego klienta sprowadziła produkt, którego nie można znaleźć w wielu innych olsztyńskich aptekach, ale niesmak z opisanej wyżej sytuacji pozostał.