Opinia użytkownika: Wioletta_84
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: W dniu dzisiejszym chciałam załatwić w PZU świadczenia dot. mojej polsisy na zycie / ubezpieczenie zbiorowe w zakładzie / . Rano wykonałam telefon żeby dowiedzieć się gdzie mam złozyc wniosek zeby otrzymać świadczenie, rozmowa nie należała do przyjemnych, albo nie potrafiłysmy sie porozumieć albo Pani w informacji wstała lewą nogą. Konkretów nie uzyskałam wiedziałam w którym budynku mieści sie siedziba PZU i to tylko potwierdziła moja rozmówczyni. W momencie, kiedy weszłam do placówki żaden z doradców nie zaregaował na moja osobe, nikt nie przywitał, nie nawiązał kontaktu wzrokowego. Musiałam sama zrobic pierwszy krok, momo że okienka były wolne wszyscy mieli spuszczone głowy i chyba cięzko pracowali. Podeszłam do pierwszego okienka w poblizu i tam uzyskałam informację że mam udac sie do okienek po przeciwnej stronie, tam podobna sytuacja, wszyscy cięzko zapracowani io żadnego klienta podeszłam do pierwszego okienka i ponownie zostałam skierowana dalej, dalej powiedzieli że prosze jeszcze dalej , wkońcu trafiłam do własciwej osoby, małomównej , która przyjeła dokumenty , poklikała z 10 minut w komuter i powiedziała że to już wszystko pieniązki zostana przelane na konto wciągu 30 dni, chciałam dowiedzieć sie jakiego rzedu to bedzie świadczenie, pobyt w szpitalu kilka dni i operacja ale Pani nie ppotrafiła odpowiedzieć na te pytania, byłam bardzo żdziwiona chyab takie podstawowe informacje które interesuja klienta powinny byc jednak w kompetencji pracownika który zajmuje sie tego rodzaju sprawami świadczen zdrowotnych. Chciałam tez pokwitowanie że zostawiłam dokumentacje niestety nie dostałam nic Pani popatzyła na mnie tym razem ona ze żdziwieniem czego ja od niej oczekuje, Jestem zbulwerowana że człowiek płaci składki PZU chce uzyskać świadczenie i przede wszystkim niezbedne informacje, niestety pracownicy sa opłacani z naszych podatków ale wiedza ich jest znikoma.