Opinia użytkownika: AGNIESZKA_663
Dotycząca firmy: BNP Paribas
Treść opinii: Chciałam wpłacic pieniądze, kiedy weszłam przy stoliku siedział pan i wypełniał dokumenty, przy stanowisku obsługi sta jeden klient,kiedy odszedł zajełam jego miejsce. Pani kasjerka nie zwracajac na mnie uwagi zaczeła gdzies dzwonic. Po chwili zapytałam czy nie mogłaby tego robic póxniej, odburknęła że kiedy niby ma to robic. Pan siędzący przy stoliku zaklął siarczyście że wepchnęłam sie na jego miejce( mimo ze dalej wypełniał druki), na co pani kasjerka z radościa stwierdziła ze wreszcie ktoś się odezwał i dalej dzwoniła. Nikt z pozostałych pracowników nie zwrócił uwagi na przeklinającego pana ani na to ze ja stoje i czekam aż pracownica skończy bezskuteczne próby dodzwonienie się do kogoś. W banku były jeszcze dwie pracownice i kierownik oddziału. Przeklinającemu panu odpowiedziałm ze wystarczyło grzecznie powiedzieć ze teraz jego kolej, zabrałam dowód osobisty i wyszłam. Niesmak jednak pozostał.