Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: JYSK
Treść opinii: Zanim doszłam do delikatesów po drodze mijam sklep Jysk. Postanawiam do niego zajrzeć na mały rekonesans .Moją uwagę zwracają kosze z towarem na wyprzedaży a dokładnie szlafroki które oznaczone są duża tabliczką cenową 20 zł ,dalej ciekawa cenowo oferta plecaków wyeksponowana na lekkim ażurowym regale. Postanawiam iść dalej. Dłużej stoję przy kocach i narzutach. Zauważam też fajne śpiwory których wzory wiszą na odpowiednio wysokim stelażu. Po mimo tego iż przechodzę sklep wzdłuż i wszerz nie zauważam nikogo z personelu za wyjątkiem pana który z pomarańczowym kubełkiem z napisem Obi mył regał i no tabene pozalewał nieznacznie papierowe ceówki. Pan siedzący za kasą która jest zorganizowana tuż przy wejściu po lewej strony nie zaszczycił mnie swoim spojrzeniem ani słowem dzień dobry i bynajmniej nie wynikało to z faktu iż był zajęty .Reasumując sklep ciasny klient zdany sam na siebie. Towar poukładany, cenowo w większości opisany, gdzie niegdzie na ekspozycjach leżą gazetki promocyjne które dostępne są przy samym wejściu. Po przeciwnej stronie sezonowa ekspozycji mebli ogrodowych.