Opinia użytkownika: Aneta_413
Dotycząca firmy: Kasztelania
Treść opinii: Poszliśmy z mężem do tej restauracji, gdyż można tam zjeść pyszne lody w pucharach. Usiedliśmy przy stoliku i czekamy na obsługę (a były 3 panie wolne),oprócz nas był tylko jeden stolik zajęty przez 4 osoby (też czekali na kelnerkę), a dodam że przyszli przed nami... w końcu po około 15 minutach czekania poszedł mój mąż do barku, gdzie stała i czytała pani z obsługi katalog Avonu i tam poprosił o menu. Menu urozmaicone przez różne dania,cenowo tez nie najgorzej. Wybraliśmy lody i czekamy na kelnerkę, aby złożyć nasze zamówienie. Znowu upłynął jakiś czas i nikt nie przychodzi, podobnie było przy stoliku obok.... Mąż poszedł kolejny raz do pani czytającej katalog i tam złożył zamówienie na 2 puchary lodów i znów czekamy...i tak upłynęły następne minuty. Po chwili wyszła inna pani z zaplecza i pyta "co podać?, a my na to że złożyliśmy zamówienie i czekamy na jego realizację. W końcu po upływie ok 40 minut jedliśmy nasze lody...śmiech i poniżenie klienta..kelnerki zadbane, ale cóż z tego jeśli nie rozgarnięte i nie szanujące klienta...lokal wymaga odświeżenia ścian, bo tynk odpadał przy oknie, łazienka też wymaga czystości, a ogromne lustro na przeciw drzwi zamiast dodawać uroku, to wręcz straszyło zaciekami... poczułam ulgę jak stamtąd wyszliśmy