Opinia użytkownika: Beata_591
Dotycząca firmy: LIDL
Treść opinii: W tej placówce Lidla nie robiłam zakupów przez około miesiąc, gdy się tam dziś wybrałam to od razu zauważyłam zmianę - na stoisku z pieczywem został zamontowany dwupoziomowy piekarnik do pieczywa. Dzięki niemu również w Lidlu można już nabyć cieplutkie, świeżutkie bułeczki. Piekarnik jest dużych rozmiarów, został wbudowany w ścianę (nie jest więc wolno stojącym "pudełkiem"), od powierzchni sprzedażowej oddzielony jest barierką i przesłonami bocznymi. Na barierce umieszczona jest informacja, iż mogą go obsługiwać tylko pracownicy. Wszelkie wymogi bezpieczeństwa zostały spełnione. Osobiście w Lidlu bardzo podoba mi się umiejscowienie stoiska z pieczywem - znajduje się ono tuż przy wejściu. To dość odważne rozwiązanie, niezgodne w pewien sposób z zasadami marketingowymi, które nakazują umieszczenie pieczywa praktycznie na końcu supermarketów, uzasadniając to faktem, by klient idąc po pieczywo "skusił się" na dodatkowe zakupy. Ja jednak uważam, że rozwiązanie przyjęte przez Lidl jest lepsze, ponieważ nierzadko robimy zakupy pieczywa w drodze do szkoły lub pracy i naprawdę nie mamy czasu ani ochoty przebiegać po całym sklepie, żeby móc kupić jedną drożdżówkę (w okolicy tego Lidla znajdują się 2 szkoły średnie, nie ma natomiast żadnej budki z pieczywem, więc nie brakuje klientów, kupujących tylko pieczywo na śniadanie). Ale żeby być obiektywną, to wspomnę również o wadach :) Minusem w tym sklepie jest stosunkowo mała liczba czynnych jednocześnie kas, zazwyczaj 1 lub 2, więc czasami trzeba chwilkę postać w kolejce. Dla mnie osobiście również wadą jest wystawianie na środku alejek pojemników z produktami, z zachętą do zakupu. Ja odbieram to jako utrudnienie dla klienta - np. dziś manewrowanie wózkiem (ponieważ Lidl nie udostępnia koszyków, a tylko wózki - kolejny minusik, w końcu nie zawsze robi się duże zakupy) wokół ogromnego kartonu z papryką nie należało do najłatwiejszych zadań. Za te kartony i brak koszyków odejmę 2 punkty, ale raczej oceniam ten sklep na plus - w końcu nie ma rzeczy (również sklepów) idealnych :)