Opinia użytkownika: yeti
Dotycząca firmy: Feniks
Treść opinii: Lokal przyjemny dla oczu, jednak otwarta kuchnia nastręcza problemu osobom, które w trakcie posiłku czują wszystkie zapachy dobiegające z zaplecza. Niestety musimy dać się zauważyć kelnerowi, inaczej nici z tego, że sam do nas podejdzie. Obsługa miła, ale tylko miła. Ogranicza się do minimum. Kolejną ujmą jest to, że na same napoje, które jak wiadomo, powinny trafić na stół jako pierwsze trzeba dość długo poczekać. Można to brać na karb tego, że jest w tej restauracji zazwyczaj duży ruch. O tyle o ile przetrwałam czekanie na napój, o tyle czekając 35 minut na danie, byłam już lekko zirytowana. Zaś gdy dotarło w końcu na stół okazało się, że jest zimne. Poprosiłam kelnera o wymianę i nie obyło się bez niemiłej wymiany słów. W ramach odwetu sama po 20 minutach musiałam się zgłosić do baru, aby ktoś dał mi rachunek. Jedzenie po wymianie nawet smaczne, a w dodatku zachęca konkurencyjna cecha. Jednak nie polecam osobom, które nie są cierpliwe.