Opinia użytkownika: Waldemar_59
Dotycząca firmy: Makro Cash and Carry
Treść opinii: W sobotnie popołudnie wybraliśmy się na duże zakupy do Poznania do Makro. Jako posiadacz Złotej Karty Klienta mam pewne przywileje. Zaparkowałem więc na wydzielonym parkingu i poszedłem po wózek. Niestety coś się zacinało w zabezpieczeniu i po włożeniu monety nie chciał się odpiąć. Kiedy się z tym mocowałem obok podszedł Pan z obsługi, popatrzył na mnie z politowaniem a może nawet z pogardą i nawet nie zapytał czy mi pomóc tylko poszedł dalej bez słowa. W końcu udało mi się zabrać wózek i wejść na zakupy. Pozbierałem z pułek wszystko co chciałem kupić i pojechałem do kasy. Jako posiadacz Złotej Karty podjechałem so wydzielonych kas, gdzie jak się okazało wszystkie były chilowo zamknięte. Niestety nikt nie zareagował kiedy przez kilka minut próbowałem zwrócić na siebie uwagę. Musiałem więc podejść do głównego kasjera aby przysłano kogoś na obsługę kas. Pani, która przyszła do kasy była bardzo oburzona i obrażona na mnie, że ośmieliłem się zwrócić uwagę, że czekam na obsługę.