Opinia użytkownika: Monika_863
Dotycząca firmy: Zara
Treść opinii: Po wybraniu sześciu ubrań do przymiarki odstałam sporo czasu w kolejce do poczekalni, której pilnowały nie tylko bramki i kamery, ale też pani, która obowiązkowo kazała skanować torebki przy wejściu oraz wręczała numerki z liczbą zabieranych do przymierzalni ubrań. Maksymalna liczna ubrań do przymierzenia to cztery. Miałam sześć, więc poprosiłam, żeby w takim razie położyła je obok siebie, a ja po nie wyjdę, jak przymierzę pierwsze cztery. Pani pilnująca odmówiła i kazała po prostu odłożyć część rzeczy na półki i przyjść drugi raz (i znowu stać w kolejce?). Poziom absurdu mnie przerósł i nie zdecydowałam się na przymierzanie czegokolwiek. Traktowanie (otwarcie) klientów jak złodziei i idiotyczne zasady w przymierzalni sprawiają, że sklep zwyczajnie mi uwłacza.