Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: T-Mobile
Treść opinii: Zaskakuje mnie sposób namawiania klienta na nowe usługi przez pracowników Ery. Chwilowo na szczęście ja mam spokój, natomiast firma postanowiła za wszelką cenę coś sprzedać mojemu mężowi. Robią w wyjątkowo denerwujący sposób. Dzwoni telefon z numerem Ery a po odebraniu telefonu człowiek jest skazany na czekanie na połączenie i słuchanie muzyczki. Moim zdaniem jest to bardzo nieuprzejme ze strony firmy, ponieważ to w końcu oni mają do nas sprawę, dzwonią i zabierają nasz czas rozmową i dodatkowo skazują nas na tracenie czasu przy czekaniu na połączenie! Po dłuższym czasie słuchania mąż rozłączył się. Po kilku godzinach numer zadzwonił jeszcze raz. Po odebraniu znów włączono muzyczkę. Taka zabawa trwała przez dwa dni, po kilka razy dziennie. W końcu ktoś zadzwonił i od razu zaczął rozmowę. Mąż zauważył, że nie zamierza tracić czasu na słuchanie włączanej muzyczki. Pracownik bezczelnie powiedział, że takie sytuacje się nie zdarzają. Mąż powiedział, że owszem, zdarzają się i to co chwilę. Pracownik powiedział, że to w takim razie musiał być błąd systemu. Zaproponował mojemu mężowi włączenie bezpłatnych rozmów w weekendy. Mąż powiedział, że dziękuję. Nie jest mu taka usługa po prostu potrzebna. Pracownik chwilę próbował przekonywać, ale w końcu się rozłączył. Po kolejnych dwóch dniach zaczęła się taka sama zabawa. Znowu dzwonił numer, po czym włączano muzyczkę. W końcu zadzwoniła pani z pytaniem, czy mąż nie zmienił zdania i jednak nie chce skorzystać z tej oferty. Nie znam się na telemarketingu, ale mam wrażenie, że zirytowanie klienta nie jest najlepszą metodą na sprzedanie mu czegoś.