Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Ponieważ odpowiadają mi niektóre produkty, które ma w swojej ofercie Biedronka, pojechaliśmy do sklepu po zakupy. Sklep nie robi dobrego wrażenia. Znajduje się w zaniedbanym budynku w wypłowiałym żółtym kolorze, o ścianach pomalowanych sprayem przez graficiarzy. Wygląda to bardzo żałośnie. W budynku mieściły się kiedyś oprócz Biedronki inne sklepy, ale aktualnie są zlikwidowane, opuszczone i wyglądają bardzo przygnębiająco. Parking przy sklepie nie był uporządkowany. Leżało na nim trochę śmieci, i dość dużo folii i papierów na trawie, już poza chodnikiem. Przed sklepem stał przepełniony kosz na śmieci. Wózki pod wiatą i szyby były czyste. Podłoga przed wejściem i na sali sprzedaży była brudna. Zaraz po wejściu, za bramką natknęłam się na puste foliowe worki leżące paletach. Widać, że dawno ta część sklepu nie była porządkowana ani towary nie były dokładane. Palety w pierwszej alei były poprzesuwane względem siebie. Wyglądało to bardzo niechlujnie. Koło cukru i mąki leżał biały proszek, dużo na palecie i trochę na ziemi. W chłodniach było prawie pusto, chciałam kupić parówki i w kartonowym pudełku w którym zawsze było ich dużo leżały ostatnie trzy lub cztery paczki. W miejscu, gdzie leżą śmietany, jogurty były puste kartonowe opakowania zbiorcze. Dwie pracownice porządkowały sklep, jedna w okolicach cukru i mąki a druga wkładała lody do zamrażarki. Przed kasami były małe kolejki, po dwie osoby. Przy kasach również leżały puste kartony po gumach do żucia i innych produktach. Na boksie kasowym leżało puste pudełko po piwie. Kasjerka skasowała moje zakupy, wymamrotała kwotę do zapłaty i wydała mi resztę. Chwilę czekałam na paragon, ale zmięła go w ręce i nie dała mi. Sklep ponury i nieprzyjemny.