Opinia użytkownika: Iskierka_1
Dotycząca firmy: Poczta Polska
Treść opinii: Wyobraźnia i pomysłowość pracowników poczty polskiej nie zna granic. Pofatygował sie do mnie na 4 piętro listonosz z listem poleconym. Przy okazji zapytał czy pod tym adresem nie mieszka czasem pani X do której ma list. Powiedziałąm, ze nikt taki pod tym adresem nie mieszka i nie przypominam sobie by w klatkach tego bloku takie nazwisko się przewijało. Podpisałam odbiór listu i listonosz poszedł. Mniejwięcej godziune później wychodziłam z domu i odruchowo zajrzałam do skrzynki na listy. W skrzynce znajdował się list właśnie do tej pani o którą listonosz pytał. Wzięłam list i zaniosłam na pocztę, która jest ode mnie jakieś 10 metrów. Na poczcie powiedziałam, ze trafił do mnie list zaadresowany na kogoś innego. Następnego dnia znowu list leżał w mojej skrzynce. Ponownie poszłam na pocztę i kategorycznie zażądałam by nie wkładano do mnie listów adresowanych na inne osoby w momencie, kiedy dzień wcześniej list sama odniosłam na pocztę. Więcej już do mnie nie trafił.