Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: PKP Intercity
Treść opinii: O godzinie 19.11 wsiadłam w Międzyrzecu Podlaskim do pociągu relacji Łuków- Terespol. W związku z tym, że z winy kasjerki nie zdążyłam kupić biletu na czas musiałam w celu nabycia pociągu udać się do konduktora. Według regulaminu PKP, podróżni którzy kupują bilet u konduktora na stacji która ma kasę biletową muszą uiścić dodatkową opłatę za wypisanie biletu. W poprzedniej obserwacji opisałam zajście w kasie biletowej. Wina za brak biletu była zdecydowanie po stronie kasjerki w kasie biletowe. Bojowa nastawiona udałam się do konduktora. Poprosiłam o wypisanie całego biletu do Białej Podlaskiej. Konduktor, mężczyzna około pięćdziesiątki, od razu poinformował mnie że musi doliczyć 5 zł za wypisanie biletu. Wówczas opowiedziałam mu zdarzenie w kasie biletowe, kiedy to nie zdążyłam kupić biletu przez niewyjaśnioną nieobecność kasjerki. Konduktor wysłuchał mnie uważnie i przyznał mi rację, że nie jest to moja wina. Zgodził się pójść na ugodę. Wypisał mi bilet z e stacji wcześniejszej. Musiałam dodatkowo dopłacić złotówkę. Moim zdaniem mimo, że kwota była niewielka, było to krzywdzące dla mnie. Poniosłam odpowiedzialność za spóźnialstwo kasjerki. Poza tym kolej ciągle podwyższa ceny biletów nic nie dając w zamian. Jestem alergiczką i za każdym razem kiedy jadę pociągiem dopada mnie atak kichania. Unosi się tam cała masa kurzu. Wszystko jest brudne i lepiące. kiedy siada się w jasnym ubraniu na siedzenie, trzeba najpierw wytrzeć je chusteczką higieniczną. Do toalet nawet nie zaglądam, najzwyczajniej się boje.