Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Circle K
Treść opinii: Zajechałam na malborski Statoil po to by skorzystać z toalety i kupić coś do jedzenia. Okazało się, że toalety są zamknięte na dziwny zamek i trzeba prosić obsługę o otwarcie łazienki. Ciekawe co ma zrobić ktoś, kto ledwo trzyma i musi do kibelka? Zamówiłam jedzenie ze stacji, hot - dogi i tortillę i chciałam zapłacić za nie punktami, które uzbierały się na koncie za tankowanie. Pan obsługujący był tym faktem zbulwersowany. Nie mógł połączyć się z czymś, co obsługuje takie transakcje i miał dziwny wyraz twarzy, jak gdyby obwiniał mnie za to, że zachciało mi się jeść i zapłacić punktami. Jak obsługa jest niezadowolona z pracy, to niech ją zmieni, a nie wyżywa się na głodnych klientach.